i tak ma szczęście, że pavulonu nie dostał ...
|
|
Doktorek bezszczelnie kłamie do gazety! Każdy człowiek po utracie przytomności wybudzajac się działa instyktownie, chowa się ucieka, szuka schronienia. Jego mózg potrzebuje ok 5min aby po takim "restacie" wczytać wszytskie dane - kim jest, co robi itd. 90% ludzi jest agresywna w rożnym stopniu! Więc mamy szyt niekompetencji, a czlowieka nieczemu winnego tej sytuacji robią psychla! PS to pielęgniarce należy postawić zarzut pobicia, w koncu to ona biła o on się bronił!ja też udam głupa i np. obiję ci mordę, potem powiem, że miałem zaburzenia psychiczne czy podrażnienie opon. pasuje ci? sprawa jest prosta: każdy akt agresji z jakiejkolwiek strony (także ze strony pacjenta) należy zgłaszac na policje lub prokuraturę. szczególnie, że przyznał sie do agresji. i w czym problem? |
|
A ginekologia na Fabrycznym To Tragedia ! O.........r myśli tylko jak tylko wyrwać jak najwięcej kasy w swoim prywatnym gabinecie. Kobitki rodzące uciekają do Lublina. I jeszcze wizyta 100 zl jak w Lublinie!!!Tragedia
|
|
ja też udam głupa i np. obiję ci mordę, potem powiem, że miałem zaburzenia psychiczne czy podrażnienie opon. pasuje ci? sprawa jest prosta: każdy akt agresji z jakiejkolwiek strony (także ze strony pacjenta) należy zgłaszac na policje lub prokuraturę. szczególnie, że przyznał sie do agresji. i w czym problem?Przyznał się, mając jednoczesnie zapalenie mózgu i po nieuzasadnionym pobycie w psychiatryku?? O czym mowa i kto komu mordę obijał? Sprawa jest specjalnie bagatelizowana i pacjent opisany negatywnie, ponieważ szpital boi się konsekwencji finasowych. Wiadomo najlepszą obroną jest atak! A problem jest w tym, ze to było w szpitalu, a nie gdzies w innym miejscu publicznym, człowiek myśli sobie, że jak zemleć to najlepiej w szpitalu, a potem się budzi w psychiatryku i prokuratorem na karku! |
|
to nie pierwszy raz taki przypadek w tym szpitalu ,oni kompletnie nic tam nie robia, kilka razy juz bylem na izbie przyjec i za kazdym razem jak jestem to widze jak piją sobie kawke tam pracownicy tego szpitala ,a czekac trzeba minimum pare godz zeby ktos cie przyją, nie mają naprawde tam pojecia ja od roznych ludzi slyszalem rozne przypadki, albo ktos urodzi martwe dziecko bo nie dadza sobie rady albo ktos umrze przez ich głupią głupote , to nie są zarty .szok!!!
|
|
Dlaczego nie ma nigdy dyżurnego lekarza na SOR=ze, tylko trzeba zawsze czekać godzinami, by łaskawie zechciał któryś się pofatygować zejść z góry ? Po co jest ten SOR w Kraśniku - by sanitariusze aplikowali tylko środki przeciwbólowe ?
|
|
Ludzie co wy wypisujecie. Proponuje rozbiegnąć się i baranka w ścianę. Nie wiecie co się tak naprawdę tam stało a piszecie głupoty. Ja akurat znam tą sytuację od środka i ten pajac próbuje się z tego wyłgać, Był agresywny, nikt go nie bił, on zaatakował pielęgniarkę i ją dusił rozumiecie? Zastanówcie się chwilę zamiast głupoty powtarzać. A sytuacja nie jest opisana obiektywnie, zrobiona tania sensacja a wy w to wierzycie. Co to za dziennikarka co nie potrafi napisać artykułu, przeprowadzić poważnego śledztwa?
Ps. Bohater "artykułu" lubi uskuteczniać rękoczyny wobec swojej małżonki, pozdrawiam:)
|
|
ale z ludzi łatwo zrobić idiotów i ich podpuścić artykułem,którego autor nie ma pojęcia oczym pisze !! gość dusi pielęgniarkę grozi śmiercią a potem jeszcze oskarża niewiadomoo co..powinni go za tozamkąć..pracownicy SOR w Kraśniku powinni dostać odznaczenia za odwagę że tam pracują..do tej pory było już kilka przypadków kiedy zachowanie pacjenta zagrażało życiu..nie ma izby wytrzeżwień przywożą tam pijaków,psycholi, nie ma ochrony a policja sama się ich boi..co niby mieli zrobić z gościem który nagle atakuje i dusi i gdyby nie trzeźwe myślenie tej pielegniarki to pewnie by nie przeżyła..masakra..\
a że kawę piją? pewnie że nie powinni, najlepiej tak jak wszędzie w państowej robocie..nie pić nie sikać tylko służyć pacjentowi i petentowi tak jak np w urzedzie czy starostwie..miła i przyjemna obsługa..każdy jest człowiekiem ludzie
|
|
Boże widzisz i nie grzmisz! Ludzka głupota nie zna granic !!! Nie wiem kto pozwolil na ukazanie się tak bardzo naznaczonego głupotą artykułu! Sytuacja jest wręcz komiczna - agresywny, pacjent rzuca się na pielęgniarkę, dusi ją powodując niemalże utratę przytomności a teraz próbuje się bezkarnie z tego wywinąc, stawiajac jednocześnie w roli pokrzywdzonego. A ciemny naród czyta i komentuje nie mając bardzo pojecia co wlasciwie sie wydarzylo... O zgrozo!
|
|
Boże widzisz i nie grzmisz! Ludzka głupota nie zna granic !!! Nie wiem kto pozwolil na ukazanie się tak bardzo naznaczonego głupotą artykułu! Sytuacja jest wręcz komiczna - agresywny, pacjent rzuca się na pielęgniarkę, dusi ją powodując niemalże utratę przytomności a teraz próbuje się bezkarnie z tego wywinąc, stawiajac jednocześnie w roli pokrzywdzonego. A ciemny naród czyta i komentuje nie mając bardzo pojecia co wlasciwie sie wydarzylo... O zgrozo!tak to właśnie wygląda w naszymkraju..najprościej przeczytać głupote i ja dalej rozdmuchiwać..pielęgniarka powinna się zainteresować tym kto pozwala pani redaktor na taką tanią nieprawdziwą sensację |
|
Pracownicy SOR-u kontratakują :). Tu już w tej chwili nie chodzi o tego gościa, tylko o wasz stosunek do nas - pacjentów. Żyjecie z naszych składek, płaconych comiesięcznie (w ramach składki ZUS) na Ubezpieczenie Zdrowotne. I to nam, PACJENTOM należy się szacunek - jesteście od tego, by nami się opiekować i nam służyć. Komu to się nie podoba - może się zwolnić z pracy - jest wszak wiele innych zawodów i profesji nie związanych ze służbą zdrowia. Nasi pracownicy SOR-u powinni przejść cały szereg GRUNTOWNYCH szkoleń dotyczących kontaktów interpersonalnych - w jaki sposób zwracać się z empatią do pacjentów, jak szanować ich godność, prywatność, itp. Dla porównania - wystarczy pojechać do Szpitala wojewódzkiego na Al. Kraśnickie do Lublina, lub do SPZOZ w Krasnymstawie by znaleźć się w "innym świecie" - tam do pacjentów personel odnosi się z dużym szacunkiem, jest pomocny, i co ciekawe - uprzejmy ...
|
|
Na al Kraśnickiej 2 p na położnictwie to patologia pielęgniarki i lekarze z małymi wyjątkami
|
|
Ha! Czyżby szanowna pani ordynator oddziału neurologicznego nie chciała przyjąć pacjenta na oddział neurologii?? Chyba nikogo, kto tam kiedykolwiek nieszczęśliwie wylądował jako pacjent to nie dziwi. Może czas na liczne skargi.... jest szansa, że wtedy coś się zmienioj przydlay by sie kontorle na neuroligii...oj przydały...absurd na dziś- krwiaka mozgu operuje ORTOPEDA....tak tak... |
|
Omal nie stracilam zycia przez jedna pania doktor na izbie w starym.mowila ze klamie a okazalo sie ze konieczna jest nagla operacja.pozdrawim ja serdecznie
|
|
Pracownicy SOR-u kontratakują :). Tu już w tej chwili nie chodzi o tego gościa, tylko o wasz stosunek do nas - pacjentów. Żyjecie z naszych składek, płaconych comiesięcznie (w ramach składki ZUS) na Ubezpieczenie Zdrowotne. I to nam, PACJENTOM należy się szacunek - jesteście od tego, by nami się opiekować i nam służyć. Komu to się nie podoba - może się zwolnić z pracy - jest wszak wiele innych zawodów i profesji nie związanych ze służbą zdrowia. Nasi pracownicy SOR-u powinni przejść cały szereg GRUNTOWNYCH szkoleń dotyczących kontaktów interpersonalnych - w jaki sposób zwracać się z empatią do pacjentów, jak szanować ich godność, prywatność, itp. Dla porównania - wystarczy pojechać do Szpitala wojewódzkiego na Al. Kraśnickie do Lublina, lub do SPZOZ w Krasnymstawie by znaleźć się w "innym świecie" - tam do pacjentów personel odnosi się z dużym szacunkiem, jest pomocny, i co ciekawe - uprzejmy ...pewnie wiele jest sytuacji ktore nie powinny miec miejsca ale to tylko ludzie każdy ma gorszy dzien..a co wedlug ciebie powinni zrobic w tej sytuacji? z szacunkiem do psychola dac sie udusic??matko skad sie biora tacy ludzie??oczywiscie ze powinno sie szanowac godnosc i prywatnosc pacjenta ale w tym przypadku nie o tym jest mowa kobieto |
|
Art. 31 kk
§ 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem.
§ 2. Jeżeli w czasie popełnienia przestępstwa zdolność rozpoznania znaczenia czy-nu lub kierowania postępowaniem była w znacznym stopniu ograniczona, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary.
|
|
pewnie wiele jest sytuacji ktore nie powinny miec miejsca ale to tylko ludzie każdy ma gorszy dzien..a co wedlug ciebie powinni zrobic w tej sytuacji? z szacunkiem do psychola dac sie udusic??matko skad sie biora tacy ludzie??oczywiscie ze powinno sie szanowac godnosc i prywatnosc pacjenta ale w tym przypadku nie o tym jest mowa kobietoJak napisałam wyżej - nie chodzi mi o ten konkretny przypadek, tylko w ogóle o stosunek pracowników SOR do pacjentów. Ów "gorszy dzień" mają niektórzy codziennie od wielu lat, i to trzeba RADYKALNIE zmienić ... |
|
Jak napisałam wyżej - nie chodzi mi o ten konkretny przypadek, tylko w ogóle o stosunek pracowników SOR do pacjentów. Ów "gorszy dzień" mają niektórzy codziennie od wielu lat, i to trzeba RADYKALNIE zmienić ...Nie wiem czy RADYKALNE zmiany w tym przypadku są możliwe... |
|
Jeśli rzeczywiście w tym konkretnym przypadku było inaczej niż opisuje gazeta, należy to rzetelnie wyjaśnić.
Bezsprzecznym jest jednak fakt, że zdecydowana większość osób korzystających z kraśnickiego szpitala ma niezbyt korzystną opinię na temat jego funkcjonowania i podejścia do schorowanego pacjenta.
Nikt przecież nie oczekuje aż takiego luksusu i przyjaznego traktowania jak w serialowej Leśnej Górze, ale minimum szacunku każdemu pacjentowi się należy, a w kraśnickim szpitalu to niezmierna rzadkość, rzecz można przypadek.
Moje niekorzystne spostrzeżenia dotyczą opisywanego w artykule SORu i chirurgii. Na SORze, przy braku innych chorych, jak się czeka na łaskawcę-lekarza krócej niż godzinę, należy poczuć się szcześliwcem.
Chirurgia natomiast poza "świeżym" zapachem kojarzy mi się z koszmarnymi toaletami (brud i brak desek) i z wózkami inwalidzkimi na tzw flaku. To podobno norma.
A kraśniccy lekarze (z kilkoma tylko wyjątkami), hmm, szkoda gadać. Chyba szpital bardzo mało im płaci, bo w prywatnych gabinetach za około 100 zł za wizytę to zupełnie inni, mili ludzie.
Może uzdrowieniem dla tego szpitala byłoby zatrudnienie na stanowisku dyrektora, prawdziwego menadżera, a nie lekarza.
|
|
One wszystkie w tym szpitalu robią łaskę, że w ogóle zajmą się, zbadaja, itd. Pielęgniarki czy lekarze, jedno i to samo, najlepiej w ogóle im nie przeszkadzać, nie zawracać głowy na izbie przyjęć, a zwłaszcza w nocy, bo przecież wtedy śpią.... . Nasza służba zdrowia to jedna wielka porażka, tutaj nie ma lekarzy dla ludzi, takich z sercem i troską, tutaj jest robienie łaski, zbywanie, spychanie odpowiedzialności na innych specjalistów. Aż strach chorować.... :O
|
Strona 2 z 5
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|